Fanfick

Coccaine

Macie jakiś ulubiony fragment waszego ulubionego fanficku? Daje do myślenia, albo rozwala na łopatki? Walcie tutaj! Pamiętajcie o tym, aby napisać autora i najlepiej link do forum, żeby nikt się nie przyczepił o kopiowanie treści prywatnych.

Moim ulubionym jak na razie fanfickiem jest "Draco Malfoy - Zadziwiająco skoczny szczur?", każdy, choćby najmniejszy fragment rozwala mnie na łopatki!

"Jestem Malfoyem, pomyślał. Istotą mroku.
Kawyyy! - zawyło jego kompletnie rozpieszczone wewnętrzne dziecko. - Teeeraz!
Draco cierpi na zbyt duże stężenie krwi w systemie kofeinonośnym.
Och, kawa, moja jedyna miłość! Kawa, moja wspaniała kawa, nikt zabierać jej nie ma mi prawa."

Oczywiście, cytaty są mieszane Very Happy

i teraz coś, co mnie rozwala:

"- Powim ci, że to pikny okaz szczura – zahuczał Hagrid przysuwając owłosioną twarz do Draco.
„Mam dość uniesień na dzisiaj, ty zapluty półolbrzymie” – prychnął Draco wyniośle. – „Trzymaj swoje brudne łapska z dala ode mnie.”
- Sprawdzę, czy to chłopaczek, czy dziewczynka – kontynuował gajowy.
„Coooo proszę?! Wybacz, ale co to, to nie! Ups! Nie! Przestań! Nie widzisz, że jestem wyjątkowo męski w każdym moim doskonałym detalu? Ej! Eeeej... to bardzo wrażliwe miejsce...”
- Maluśki chłopaczek – oznajmił Hagrid oddając go Weasleyowi.
„Co to znaczy malutki?” – zaprotestował urażony Draco.
- Dzięki, Hagridzie – uśmiechnął się Ron.
„Dzięki?! Za co? Obelgi, molestowanie seksualne...”
- Chciałbym, żeby był mój – ciągnął Weasley.
„Tak? Możesz sobie tylko pomarzyć!”
- Czemu by nie? Widzi mi się, że jest zdrowy. I czysty.
„Do diabła, kąpię się częściej niż wy obaj!”
Twarz Weasleya rozjaśniła się szerokim uśmiechu.
- Prawda? I myślę, że mnie lubi. Jak sądzisz, jak powinienem go nazwać?
- Noo... Pomyślmy... Kogoś mi przypomina... – zastanawiał się Hagrid. – Ten maluśki pyszczek...
„Draco” - modlił się Draco. – „Draco Malfoya! Wiesz, twojego najlepszego ucznia! Przypomina ci Malfoya!”
- ...Już wim! Wygląda zupełnie jak ten słodki trzygłowy psiaczek, którego kiedyś miałem – dokończył gajowy.
„TY KRETYNIE!”
- Jesteś genialny Hagridzie. – Weasley popatrzył na Draco. Na jego twarzy odmalował się niepokojąco ekstatyczny zachwyt. – Wiesz, on rzeczywiście wygląda jak Puszek...
„PUSZEK?!”
Spuśćmy zasłonę miłosierdzia na koniec tej sceny.* "

Oczywiście, tego jest więcej, ale te akurat najbardziej wryły mi się w pamięć Smile

Ogólnie, polecam cały Fanfick , a żeby nie było, tu jego adres:

[link widoczny dla zalogowanych][/url]